ezekiel ezekiel
2918
BLOG

Dzisiejszy wypadek tragedią kapitalizmu i polskiej mentalności

ezekiel ezekiel Polityka Obserwuj notkę 103

 

Dzisiejsza tragedia busa pod Nowym Miastem to tragedia, która nie wydarzyłaby się gdyby przestrzegano elementarne zasady bezpieczeństwa, elementarne procedury. Czy to pierwsze tego typu wydarzenie spowodowane niedopełnieniem jakichś procedur z powodu przedkładania zysku nad bezpieczeństwo?

O dzisiejszym wydarzeniu usłyszeliśmy dlatego, że było estetyczne z punktu widzenia przekazu medialnego. O ilu jednak nikt nie mówi z powodu jego „jednostkowości”. Ile osób pracujących na czarno, bez ubezpieczenia ginie w miejscu pracy, albo zostaje okaleczonych, również trwale? Przecież o tym nikt nie powie, ponieważ jest za mało fajeru i krwi.

Tragedia, która dzisiaj miała miejsce to tragedia polskiej mentalności i pazernego kapitalizmu. Polskość pozwala nie dbać o procedury, o bezpieczeństwo, w imię idiotycznej zasady „jakoś to będzie”. Ta pogarda wobec prawa, wypracowanych procedur bezpieczeństwa, cwaniakowatość, strukturalna głupota jest źródłem uczucia bezradności i zwykłej złości. Paradygmat kapitalistyczny (przecież muszę jakoś zarobić) przedkłada nad bezpieczeństwo zysk. Oszczędność w imię zysku można dokonać na wszystkim i tak się też robi. Na produktach, na sprzęcie i na ludziach. Zazwyczaj oczywiście nic się nie dzieje, bo procedury bezpieczeństwa nie są tworzone z myślą o codzienności, tylko o zagrożeniu, które zdarza się rzadko. Wiele razy może nie wydarzyć się nic, ale kiedy coś zaczyna się sypać człowiek w obliczu niebezpieczeństwa jest zdany tylko i wyłącznie na łut szczęścia, któremu niewiele jest w stanie pomóc, bo niewiele zostało uczynione, aby niebezpieczeństwu przeciwdziałać. Bo „zawsze się tak robiło”, bo „urzędasy nie znają życia”, bo „życia nie da się ująć w ramy prawa”.

ezekiel
O mnie ezekiel

Interesuję się wszystkim, więc na niczym się nie znam. Na moim blogu można w komentarzach rzucać mięsem. Jeśli jednak ktoś się na to decyduje musi się liczyć z faktem, że mięsem może dostać. Nie cenzuruję nikogo. Nie donoszę administratorom o naruszeniu regulaminu. Jeśli ktoś dostrzeże w jakimś poście kwantyfikator "Polacy-katolicy" i poczuje się dotknięty wydźwiękiem tekstu zapewne skieruje swoje oczy na opis chcąc z niego zadrwić. Korzystając z okazji skierowanego tu wzroku wyjaśniam, że kwantyfikator taki jest skrótem myślowym. Nie znaczy tyle co "wszyscy Polacy-katolicy", tylko ich większość. O ile oczywiście zgodzimy się, że grupy społeczne różnią się między sobą pewnymi cechami. A chyba się różnią, ponieważ na jakiejś podstawie potrafimy je wyróżnić. "Polacy-katolicy" to tylko egzemplifikacja. Dotyczy to wszystkich kwantyfikatorów znajdujących się w postach. Odczuwam pewien dyskomfort, gdy zwracam się do osób starszych wiekiem, lub naukowym tytułem per "Ty" nie tłumacząc dlaczego tak robię. Tu jest miejsce na wyjaśnienia. Jestem zwolennikiem stosowania netykiety, której jedna z zasad mówi, że zwracanie się w Internecie do kogoś w ten sposób jest w dobrym tonie i w pewien sposób zrównuje, czy też egalitaryzuje rozmowę. Nie jestem jednak doktrynerem, jeżeli ktoś sobie tego nie życzy w każdej chwili mogę zaprzestać tego procederu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka